O Marcinie mógłbym opowiadać godzinami. To historia na osobną książkę. Bardzo barwna postać i chyba najbardziej dla mnie samego skomplikowana. Wydaje mi się, że znam go „na wylot”. Potrafię odczytać każde jego spojrzenie, każdy gest,[…]
Miesiąc: czerwiec 2012
Obraz po bitwie…
Nie jestem w stanie na stałe zamieszkać w tym domu. Przynajmniej nie teraz. Być może nawet chciałbym. Z resztą mam dużą wątpliwość, czy by mnie od razu nie poniosło jeszcze dalej i dalej. Niech zatem[…]