Tadesse musiał odejść. Nie było wyjścia, choć kombinowałem na wszystkie strony. Nie dało rady. Być może przy lepszej kontroli nic by się nie stało. Ale… Zdarzyło mu się to w zasadzie dwa razy. Nie byłem[…]
Miesiąc: październik 2012
Wizy i hieny
Wszystko było przygotowane. Zapięte na ostatni guzik. Czekaliśmy na nie z wielką nadzieją, ja chyba najbardziej. Sami Białorusini mówią o sobie, że są społeczeństwem „Cisza”, dlatego nigdy u nich nie było żadnej rewolucji i chyba[…]
Bezradność
Można oswoić się z biedą, chorobą i umieraniem. W natłoku takich obrazków człowiek obojętnieje. Chodząc ulicami Addis Abeby, można zobaczyć niezliczoną rzeszę ludzi chorych, kalekich, biednych, żebrzących. Pamiętam, jak w dzielnicy Michele Bole kupowaliśmy ubrania[…]