Wydanie książki Dom na rogu Afryki jest dla mnie osobiście zakończeniem pewnego etapu w moim życiu. Nazwę go umownie czasem abisyńskim. Błogosławionym czasem. Pełnym nowych doświadczeń i przygód. Dobrych ale też delikatnie powiedzmy ciężkich prób[…]
Wydanie książki Dom na rogu Afryki jest dla mnie osobiście zakończeniem pewnego etapu w moim życiu. Nazwę go umownie czasem abisyńskim. Błogosławionym czasem. Pełnym nowych doświadczeń i przygód. Dobrych ale też delikatnie powiedzmy ciężkich prób[…]